UWSPÓLNIENIE
Patriarchat, zniewolenie kobiet, dyktatura korporacji, kult pieniądza, wykluczenie mniejszości etnicznych, kulturowych, seksualnych lub jakichkolwiek innych, układy w gospodarce, wyższość biznesu nad dbaniem o naturę i człowieka – to nasza codzienność. To problemy, przez które wyzwaniem jest całkowicie nie zgubić sensu naszych aktywności, pracy, uśmiechu lub grymasu na twarzy. Co sprawia, że wychodzimy z domu, idziemy na demonstrację czy patrzymy w oczy naszemu oprawcy? Gdzie jest granica i gdzie moment naszego poddania się w aktywizmie? Czy są przestrzenie, w których warto robić rzeczy? Czy są takie, w których robić nie warto?Wymienione problemy są zadziwiająco podobne, niezależnie od tego, w jakim kraju żyjemy. To problemy na skalę ogólnoświatową. Ich nasilenie bywa różne, ale zawsze są obecne. To, czy mamy energię na działanie, czy już (albo jeszcze) jej nie mamy, być może nie zależy od skali problemu, jaki nas dotyka. Być może nawet wspierając się wzajemnie, jesteśmy w stanie tę energię zwiększać.
ZARYS
W 2012 roku na Bliskim Wschodzie, na terenach, na których toczyły się walki między nowopowstałymi radykalnymi organizacjami islamskimi a siłami reżimu prezydenta Bashara al-Assada, Kurdyjki i Kurdowie wywalczyły_li sobie możliwość utworzenia Autonomii, która pod wieloma względami osiągnęła coś więcej niż jakiekolwiek europejskie siły demokratyczne. W języku kurdyjskim Rożawa oznacza Zachodni Kurdystan i mimo że kluczową rolę w jej utworzeniu odegrała społeczność kurdyjska, na terenie Rożawy mieszka wiele grup o różnym pochodzeniu i kulturze. Kurdowie i Kurdyjki nigdy nie doczekali się własnego państwa, a od wieków doświadczają opresji i padają ofiarą mordów i wojen. Kurdystan to teren leżący formalnie na terenach dzisiejszej Turcji (w południowej części Turcji tereny zamieszkałe przez nich nazywają się Bakur), Iraku (w północnej części Iraku funkcjonuje autonomia pod nazwą Rząd Regionalnego Kurdystanu), Iranu (północno-zachodnie tereny Iranu zamieszkałe przez osoby narodowości kurdyjskiej nazywają się Rojhelat) i Syrii (północno-wschodnia część Syrii tworzy Rożawę). Wykluczenie odbywa się na różnych poziomach: od nieuznawania języka kurdyjskiego, przez asymilację i arabizowanie kurdyjskich nazwisk, po zakazywanie kurdyjskich lektur, represje polityczne i wreszcie – ludobójstwa. Dla nacjonalistycznego prezydenta Turcji, Recepa Tayypa Erdogana, każda_y obywatelka_l Turcji to Turczynka_ek, a utożsamianie się z narodowością kurdyjską jest odbierane jako akt terroryzmu.
W Turcji i Iranie Kurdowie i Kurdyjki żyją praktycznie bez praw obywatelskich i doświadczają ogromnych represji. Na terenie Iraku powstała autonomia nazwana Kurdyjskim Rządem Regionalnym, która niezależnie od uzyskania przez obywatelki_li pewnego zakresu swobód w dalszym ciągu w wielu aspektach powiela wzór kapitalistycznego i patriarchalnego państwa narodowego. Kurdystan w północno-wschodniej Syrii jest inny.Podstawy ideologiczne rożawskiego ruchu kurdyjskiego sięgają końca lat 70. XX wieku, kiedy na bazie licznych ugrupowań kurdyjskich powstała w Bakurze Partia Pracujących Kurdystanu (PKK), założona między innymi przez Abdullaha Öcalana i Sakine Canzis. Świat był wówczas w stanie zimnej wojny, podzielony politycznie na dwa obozy – kapitalistyczny i komunistyczny. Inspiracją dla PKK był ogólnoświatowy rozkwit ruchów antykolonialnych. Ze względu na partyzancki w tamtych czasach charakter ugrupowania oraz działalność kurdyjsko-wyzwoleńczą, a więc przeciwną rządowi tureckiemu, PKK została uznana za organizację terrorystyczną, między innymi przez Turcję, Stany Zjednoczone oraz Unię Europejską. W 1999 roku aresztowano Abdullaha Öcalana, który do dziś przebywa w więzieniu, odbywając wyrok dożywocia. W niewoli spisał koncepcję kurdyjskiego ruchu – konfederalizmu demokratycznego – który jest podstawą ideologiczną Rożawy. Sakine Canzis została zastrzelona przez tureckie tajne służby w 2013 roku w Paryżu razem z dwiema innymi kurdyjskimi działaczkami: Fidan Doğan i Leylą Söylemez. Kurdyjki i Kurdowie nie są bezpieczni ani na terenach, na których od wieków mieszkają, ani w innych krajach. Represje polityczne dosięgają również osób mieszkających w Polsce i innych krajach Unii Europejskiej.
JIN, JIYAN, AZADI! – KOBIETA, ŻYCIE, WOLNOŚĆ!
W latach 80. ubiegłego wieku, działaczki_e PKK przenieśli się do Syrii, gdzie zaczęły_li pracować z tamtejszymi społecznościami kurdyjskimi. Podjęto wówczas działania, które przygotowały grunt pod późniejszą rożawską rewolucję kobiet. Działaczki chodziły po domach, rozmawiając z kobietami i nakłaniając je do włączenia się w ruch oraz sieciowania. Sytuacja kurdyjskich kobiet w Syrii była w owych czasach bardzo ciężka. Dominujący reżim pozbawiał je podstawowych praw jak posiadanie obywatelstwa, a konserwatywne zwyczaje ograniczały ich wolność wyboru. Kobiety były wykluczone z życia publicznego, a przemoc domowa była na porządku dziennym. Brak możliwości nauki wybranego zawodu ograniczał ich rozwój i możliwość wyjazdu w poszukiwaniu dobrego zatrudnienia. Brakowało pracy, przy czym mężczyźni mogli wyjeżdżać wówczas z Północnej Syrii w jej poszukiwaniu, ale kobiety już nie. Cała ta sytuacja powodowała, że Kurdyjkom trudno było uzyskać ekonomiczną niezależność i albo utrzymywali je ojcowie, albo musiały wychodzić za mąż. Ponadto przed rewolucją kobiety bały się nawet wychodzić same z domu, gdyż były narażone na napaści seksualne, których dopuszczali się nawet urzędnicy państwowi, a które reżim Assada tolerował.
Ruch kurdyjski powstały w Północnej Syrii, wywodzący się z idei promowanych przez PKK, przyjął feminizm za podstawę swojego programu. Ruch ten stawia sobie za cel zniesienie patriarchatu, systemu feudalnego oraz kapitalistycznego państwa narodowego i za oczywiste uznaje, że bez wyzwolenia kobiet realizacja tych celów nie jest możliwa. W Rożawie powstały kobiece zgromadzenia, które za fundament swojej działalności przyjęły edukację i szeroką współpracę między różnymi grupami. O tym, że siła kurdyjskich działaczek stanowiła zagrożenie dla reżimu, zaświadczyły liczne aresztowania i tortury dokonywane na nich przez ludzi Hafiza Al-Assada, ojca obecnego prezydenta Syrii.
KONFEDERALIZM
Dzisiaj w Rożawie istnieje rozbudowana sieć samorządów, która w porozumieniu z organizacjami kobiecymi zarządza Autonomią. Fundamentem koncepcji demokratycznego konfederalizmu jest odrzucenie państwa narodowego, uznawanego za przyczynę konfliktów i wojen. Według Öcalana w dzisiejszych czasach naród zastąpił bóstwa i monarchę. Władzę dodatkowo wzmacnia seksizm sprowadzający kobiety do roli narzędzia służącego reprodukcji. Jak twierdzi Öcalan, państwo narodowe w połączeniu z kapitalizmem doskonale instytucjonalizują dominację mężczyzn. Rożawski ruch kurdyjski jasno podkreśla, że nie ma rewolucji bez wyzwolenia kobiet. Podstawą feminizmu kurdyjskiego jest Nauka Kobiet (Jineology), koncepcja oparta na edukacji wzajemnej, radykalnej demokracji oraz wcielaniu w życie praw kobiet.
Ze względu na to, że region Kurdystanu zamieszkują różne ludy, które często mają wobec siebie roszczenia lub które dzielą wielowiekowe konflikty, rozwiązanie problemu na Bliskim Wschodzie Öcalan widzi w tworzeniu struktur konfederacyjnych – połączonych sieci organizacji zamiast jednej centralnej władzy. Ruch kurdyjski nie ogranicza się do walki o wyzwolenie społeczności kurdyjskich, ale z założenia działa na rzecz wolności, niezależnie od narodowości oraz sztucznych granic politycznych.
Rożawa jest rewolucyjnym przykładem tworzenia nowego społeczeństwa, w którym obywatelki_e mogą mieć realny wpływ na istotne decyzje dotyczące rejonu. Jednostką podstawową Autonomii jest komuna, czyli społeczność jednej wsi albo od 30 do 200 gospodarstw domowych z jednej ulicy w mieście. Komuny tworzą dzielnice, które mają swoje rady. Każda dzielnica i każda wieś ma swój Dom Ludowy (Mala Gel) otwarty całą dobę, w którym niezależne komitety rozwiązują bieżące sprawy społeczności. Dzielnice i wsie tworzą okręgi, na których czele stoją Rady Ludowe, składające się z delegatów wybieranych w komunach. Cały system budowany jest na zasadach demokratycznych od poziomu wioski i dzielnic aż do poziomu zarządzania całą Autonomią.
SAMOOBRONA ZAMIAST MILITARYZMU
System bezpieczeństwa złożony jest z podstawowych jednostek, czyli komisji obrony, w skład których wchodzą po trzy osoby z każdej komuny. Oprócz tego istnieją Społeczne Siły Obronne – komitety obrony w miastach, złożone z osób nienależących do armii, które jako pierwsze reagują na ataki na zamieszkałe przez nich tereny. Na całym świecie obserwujemy obecnie narastające tendencje militarystyczne. Rożawa walczy, a jednocześnie stara się nie dopuścić do tego, by wojsko zyskało zbyt duży wpływ na decyzje polityczne. Powszechne Jednostki Ochrony (YPG) oraz Kobiece Jednostki Ochrony (YPJ) powstały, jak sama nazwa wskazuje, celem ochrony społeczeństwa. W Rożawie większość obywatelek_i stawia opór opresorom i agresorom. Jednak szczególne zasługi mają tutaj właśnie kobiety. Siła oporu kobiet zyskała międzynarodową sławę podczas obrony miasta – kantonu Kobane w 2014 roku. Obroniono wówczas miasto przed fanatycznym Państwem Islamskim (zwanym ISIS lub Daesh), będącym zagrożeniem dla wszystkich. Media, polujące na sensację, popularyzując wizerunki kurdyjskich bojowniczek, kładą nacisk przede wszystkim na ich urodę, seksualizując dziewczyny z karabinami. Stanowi to zaprzeczenie dążeń samych żołnierek, które po pierwsze walczą, bo zostały do tego zmuszone, a po drugie podkreślają, że walczą o wolność swoją i kobiet na całym świecie. Wcześniej pracowały, studiowały, uczyły się – teraz, w sytuacji wojny, walczą o przeżycie. Kobiety zawsze biorą udział w rewolucjach i wojnach, często jednak natychmiast po ich zakończeniu, niezależnie od wyników, są odsuwane od władzy i pozbawiane głosu. W Rożawie jest inaczej: kobiety przez cały czas biorą udział we wszystkich procesach decyzyjnych. Na każdym szczeblu decyzje podejmowane są wspólnie przez kobiety i mężczyzn, z wyjątkiem organizacji kobiecych, w tym YPJ, gdzie decyzje podejmują wyłącznie kobiety. Obecnie 40% wojsk Rożawy stanowią kobiety i jest to pierwsza niezależna kobieca armia na świecie.
EKOLOGIA
Myślicielem i teoretykiem konfederalizmu demokratycznego, którego idee zainspirowały Öcalana, był Murray Bookchin, twórca idei wolnościowego municypalizmu, koncepcji polegającej na zastąpieniu państwa konfederacją miast. Öcalan uwzględnia idee Boochkina w swojej wizji demokracji bezpaństwowej, w której szczególnie istotne jest dbanie o naturę. Bookchin stwierdził, że ogromną wadą kapitalizmu jest niszczenie natury, ludzkiego zdrowia fizycznego i psychicznego oraz oddzielanie ludzi od przyrody poprzez tworzenie megalopolii. Korzystając z tej inspiracji, ruch rożawski wyszedł z wieloma inicjatywami proekologicznymi. Przykładem jest Make Rojava Green Again, czyli internacjonalna grupa w Rożawie działająca w trzech obszarach: budowy Internacjonalnej Akademii wraz ze spółdzielczą szkółką leśną (jako wzór dla innych projektów oraz dla społeczeństwa), włączenie się w istniejące ekologiczne projekty oparte na zalesianiu oraz materialne wsparcie istniejących i przyszłych projektów Demokratycznych Samorządów. Kolejnym przykładem inicjatywy ekologicznej jest kobieca wioska Jinwar dla kobiet i dzieci, położona kilka kilometrów od miasta Qamishli, z ekologicznymi uprawami ziemi i darmową edukacją dla dzieci.
SIŁA KOBIET
Kurdyjki uznały, że aby interesy kobiet mogły mieć realną reprezentację polityczną, należy stworzyć niezależne kobiece struktury decyzyjne. W każdej Radzie w Rożawie wśród osób decyzyjnych zawsze są kobiety. Jest tak również na każdym poziomie administracji. Obowiązuje zasada dwuprzywództwa – oznacza to, że każda decyzja, po przejściu wszystkich etapów, podejmowana jest przez dwie osoby, z których jedna musi być kobietą. Oprócz Rad Ludowych istnieją również Rady Kobiece, zarządzane wyłącznie przez kobiety i mające realny wpływ na wszelkie decyzje. Utworzone zostały również tzw. Domy Kobiet (Mala Jin), do których można się zwracać z problemami, na przykład przemocy. Kobiety wspólnie rozwiązują problem, a jeśli jest on zbyt trudny, pomaga w nim Asayish. Jest to grupa obronna w rejonie, której rolę można by przyrównać do roli policji, gdyby nie to, że Asayish służy ludziom, a nie systemowi, a formę bezwzględnego karania stosuje tylko, kiedy inne metody zawodzą. Konfederalizm demokratyczny zakłada ciągłą zmianę społeczeństwa i jeśli dopuszcza stosowanie znanych już narzędzi, to zarazem przekształca je tak, by służyły ludziom.
Organizacją zrzeszającą różne inicjatywy kobiece jest Kongra Star założona w 2005 roku pod nazwą Yekitiya Star, której działaczki doświadczyły represji reżimu Assada. Kongra Star grupuje wiele organizacji, nie tylko kurdyjskich, ale różnych społeczności rożawskich takich jak: Ruch Młodych Kobiet, Stowarzyszenie Kobiet Syryjskich, Asyryjskie Stowarzyszenie Kobiet czy Fundacja Wolnych Kobiet Rożawy. Organizacje w Rożawie współpracują ze sobą na różnych polach, istnieje wiele połączeń personalnych Kongra Star m.in. z TEV-DEM, czyli Ruchem Na Rzecz Społeczeństwa Demokratycznego. Kongra Star współpracuje z Heyva Sor, Kurdyjskim Czerwonym Półksiężycem, organizacją ratującą zdrowie i życie rannym osobom w Północnej Syrii. Główną kampanią Kongra Star jest Women Defend Rojava, działająca szeroko i międzynarodowo, współpracująca z wieloma organizacjami na świecie.
ZAGROŻENIE
9 października 2019 roku rozpoczęła się kolejna inwazja Turcji na Rożawę. Pod kryptonimem „Źródło Pokoju” prezydent Turcji wysłał swoją armię do Rożawy celem zajęcia kilku strategicznych miast Autonomii i terenu wokół nich. Erdogan podpisał porozumienie z Putinem o zajęciu 32-kilometrowego pasa terytorium Rożawy i utworzeniu patroli dalej w głąb rożawskich terenów. Powszechne Jednostki Obrony w tym porozumieniu nazywane są „elementami YPG” oraz terrorystami. W obecnych czasach, jeśli rząd silnego kraju chce przeprowadzić akcję zbrojną mającą na celu pozyskanie czyichś zasobów, używa słowa „terroryzm” dla usprawiedliwienia swoich działań.
Podczas inwazji Stany Zjednoczone usunęły swoje wojska z terenów Rożawy, pozostawiając ludność Autonomii bez sojusznika. Powróciły jedynie, gdy trzeba było pilnować ropy. Odpowiedniego sprzeciwu nie wyraziły również kraje Unii Europejskiej, a zanim nałożyły na Turcję embarga, zginęło wiele osób. Jako pierwsze embargo nałożyły Norwegia i Finlandia, czyli kraje, które nie wysyłają do Turcji zbyt wielu towarów. Niemcy szybko oznajmiły, że nie będą wydawać dalszych licencji eksportowych, jednak nie wspomniały, że dotychczasowe kontrakty będą nadal realizowane. Turcja jest członkiem NATO i silnym graczem dyplomatycznym, w związku z czym kolejna inwazja na Rożawę rozpoczęła się bez prawdziwego sprzeciwu, a reakcje niektórych państw były czystą hipokryzją. Dla przykładu łączna wartość niemieckiej broni wysyłanej do Turcji za rok 2018 jest rekordowa – 243 miliony złotych.
Rożawa stanowi zagrożenie dla każdego reżimu, dla każdego tyrana i dla kapitalistycznych państw narodowych wyzyskujących społeczeństwo i naturę. Dlatego Rożawa pada ofiarą tak licznych ataków. Feminizm kurdyjski uderza w patriarchalny system Bliskiego Wschodu i całego świata. Uderza również w radykalny islam i inne religie odbierające prawa kobietom.
Wreszcie uderza w dominację mężczyzn we wszystkich obszarach życia. Turecka propaganda ukazuje stereotyp Kurdyjki-terrorystki, zagrażającej bezpieczeństwu obywateli. Celem takiej propagandy najpewniej jest uniewrażliwienie opinii publicznej na zbrodnie wojenne. W internecie można znaleźć filmiki propagandowe o bojowniczkach YPJ, na jednym z nich protureccy dżihadyści pokazują porwane działaczki kurdyjskie – Sünger Makbule i Çiçek Kobanê. Porwane Kurdyjki to „trofea” w rękach bezlitosnych dżihadystów. Kobiety zmusza się, by deklarowały, że najemnicy zapewniają im opiekę medyczną i nie traktują ich źle. Protureccy bojownicy mszczą się porywając, gwałcąc i mordując kobiety. Seksizm stał się narzędziem inwazji na Rożawę. 12 października 2019 roku porwana została Hevrin Khalaf, działaczka kurdyjskiej Partii Przyszłości Syrii, napastnicy pobili ją i ukamienowali(!). Matka Hevrin opowiedziała, że gdy chciała zobaczyć ciało zmarłej córki, pokazano jej jedynie parę połamanych kości i kawałek żuchwy. Porwane zostały również dwie załogi kurdyjskich ratowniczek_ków medycznych. W kanałach ściekowych znaleziono ciała torturowanych wcześniej członkiń_ów jednej z tych załóg.
EMPOWERMENT
Atak na Rożawę to atak na feminizm, nienormatywność, prawa człowieka. To potwierdzenie, że reżim Erdogana, jak każdy inny, widzi coś, o czym my często zapominamy: zagrożenie, jakim jest dla niego budowanie więzi między ludźmi, oddolnych społeczności, które głośno mówią o swoich prawach. Takie konstrukty skutecznie psują plany każdemu dyktatorowi.
Kiedy robiłyśmy w Warszawie demonstrację w związku z jesienną inwazją na Rożawę, dostałyśmy wiadomość od członkiń rożawskiego Women Defend Rojava z ciepłą energią oraz informacją, że nasze działania są widoczne w północno-wschodniej Syrii, że dodają im siły i są dla Rożawy ważne. Internacjonalny feminizm kurdyjski polega na działaniu nie tylko w obrębie Kurdystanu, ale na całym świecie. Niesamowite jest, że kobiety, które codziennie doświadczają realnego strachu przed śmiercią mają siłę, aby dawać wsparcie nam. Są gotowe na konwersację, na przyjmowanie uwag, na telekonferencje i przesyłanie energii.
„Jako kobiety z północnej i wschodniej Syrii chcemy, aby rewolucja kobiet, którą przeprowadzamy na tym terytorium, była przykładem wzmocnienia pozycji wszystkich kobiet na świecie. Ta rewolucja jest rewolucją dla wszystkich kobiet.”
To wszystko nas wzrusza i dodaje sił do dalszych działań.
WARSZAWA – ROŻAWA: WSPÓLNA SPRAWA
Nie walczymy przeciwko Turczynkom_kom. Walczymy przeciwko tureckiemu rządowi i jego sprzymierzeńcom. Reżim Erdogana dotyka ludność w Turcji i w Syrii. Wiele tureckich obywatelek_li ucieka z kraju. W więzieniach osadzonych jest ponad 230 tysięcy osób. 150 tysięcy pracownic_ków sektora publicznego zostało w ostatnich latach zwolnionych z pracy z powodów politycznych.
Rożawa pokazała, że inna rzeczywistość jest możliwa. Na okupowanych terenach powstał prawdziwy wolnościowy ruch, który doprowadził do rewolucji nazywanej rewolucją kobiet. W ostatnich latach kobiece ruchy kurdyjskie postawiły skuteczny opór Państwu Islamskiemu, walcząc z dyktaturą szowinizmu, mizoginii, fanatyzmu religijnego. Autonomiczna Administracja Północno-Wschodniej Syrii stoi w opozycji do imperializmu, państw policyjnych i faszyzmu monetarnego. Wprowadza się tam w życie idee równości i sprawiedliwości społecznej. Traktujemy tę sytuację bardzo osobiście. Bo sprawa kurdyjska to również nasza sprawa. To sprawa kobiety, która chce żyć wolno, to sprawa matki, która chce zadbać o bezpieczeństwo dziecka, to sprawa lokatorki, która walczy przeciwko eksmisjom. To sprawa osób chcących żyć inaczej niż wedle narzucanych norm i zasad. To sprawa również ekologii i walki z nieetycznymi inwestycjami. Jedna z działaczek YPJ, zapytana, jak można im pomóc, powiedziała „róbcie u siebie to, co my tutaj”. Wywieranie presji na polityków to słuszna droga. Jednak niezależnie od tego musimy robić swoje – codziennie.
Konstrukt Rożawy podejmuje próbę zredefiniowania ogólnie przyjętych i narzuconych zasad społecznych. Zredefiniowane zostały prawa pracownicze – możemy być częścią Rożawy za każdym razem, kiedy domagamy się swojego bezpieczeństwa w miejscu pracy. Zredefiniowana została kwestia ról płciowych – możemy być częścią Rożawy za każdym razem, kiedy nie zgadzamy się na to, gdy ktoś mówi nam, co możemy, a czego nie, ze względu na to, w jakim ciele jesteśmy urodzone.
Dlatego Rożawa to nasza wspólna sprawa. Dlatego walczymy o nią wspólnie, część z nas na Bliskim Wschodzie, część w każdym miejscu na świecie.
WARSZAWA DLA ROJAVY #WomenDefendRojava #RiseUp4Rojava